Zakładając bloga nie liczyłem na
natychmiastowe zainteresowanie.
.
.
.
Dobra! Liczyłem.
Liczyłem na to, że ktoś to będzie
czytał. Jakieś niewielkie grono zainteresowanych. Ktoś skomentuje od czasu do
czasu. Połechce ego miłym komentarzem. Ale żeby od razu takie rzeczy…
Już śpieszę z wyjaśnieniem.
Otóż portal Szortal złożył mi
propozycję nie do odrzucenia. Poproszono mnie o napisanie nowej recenzji, która
zaważy o tym, czy zostanę przyjęty do ekipy. I…
Udało się. Od teraz recenzje będą
pojawiały się zarówno na blogu jak na Szortalu. A oto pierwsza publikacja - http://szortal.com/node/4448.
Musiałem podzielić się dobrymi
wiadomościami.
Niedługo wypatrujcie kolejnej recenzji.
Zapraszam! : )
Cieszę się Twoim sukcesem, jak widać początki wcale nie muszą być trudne ;)
OdpowiedzUsuń